Subiektywny przewodnik po Krecie
Dzień 5
Jezioro ... Kourna a gdzie te żółwie
Trasa: Aptera, Izzedihn, Kalami, jezioro Kourna
Ημέρα 5
204kmDzień 5
Aptera, Izzedihn, Kalami, jezioro Kourna
Na pierwsze informacje na temat ruin starożytnego miasta Aptera natknęliśmy się w trakcie poszukiwania ciekawych miejsc w zachodniej części Krety. Zrobiły na nas wrażenia zdjęcia pozostałości dużych budowli i tym sposobem ruiny tego miasta znalazły się niemal w czołówce miejsc, które chcieliśmy zobaczyć.
Dojazd do wykopalisk
Aptera znajduje się kilka kilometrów na wschód od Chanii naprzeciwko morskiej twierdzy Souda. Jadąc Nową Drogą Narodową z Chanii w kierunku Rethymnon trzeba zjechać w boczną drogę znajdującą się po prawej stronie. Droga ta powinna prowadzić do miejscowości Metohi (Μετόχι), z której dojedziemy do Aptery. Na teren wykopalisk można wejść w dwojaki sposób: zostawiając samochód wzdłuż drogi tuż obok dawnych bram miejskich lub pojechać nieco dalej pod główne wejście, gdzie znajduje się niewielki szutrowy parking. Wykopaliska są czynne w godzinach od 8.30 do 15.00 oprócz poniedziałków. W czasie, gdy my byliśmy wstęp był bezpłatny.
Syreny vs Muzy
Nazwa "Aptera" znaczy ni mniej ni więcej "bez skrzydeł" i jest bezpośrednim nazwiązaniem do owianego legendami pojedynku muzycznego, na który Muzy zostały wyzwane przez Syreny, będące wówczas pół-kobietami, pół-ptakami. Nie miały one na swoim terytorium nikogo, kto byłby dla nich godnym przeciwnikiem w śpiewie i muzyce. Jednak pojedynek z Muzami przegrały, a zdruzgotane wynikiem konkursu zrzuciły swe skrzydła i pióra do zatoki Soudha. Wedle legend dziś możemy je podziwiać, jako wyspy znajdujące się przy ujściu zatoki.
Mało poznana Aptera
Aptera to miasto, którego historia sięga przynajmniej tysięcznego roku przed naszą erą. W szczytowym okresie mieszkało w nim ok. 20 tyś. ludzi, z czego zaledwie 1/5 stanowili wolni ludzie, głównie: kupcy, właściciele statków oraz właściciele ziemscy. Resztę ludności miasta stanowili niewolnicy. Handel morski i rozległa sieć powiązań z głównymi portami na morzu Śródziemnym przesądziła o bogactwie i sukcesach tego miasta. Strategiczne położenie na wzniesieniu górujacym nad zatoką Soudha dawało mieszkańcom wyraźne poczucie bezpieczeństwa, gdyż do miasta nie mógł po kryjomu podpłynąć żaden obcy statek. Jedyne większe zagrożenie stanowił dla Aptery wojowniczy lud Lappian zamieszkujący rejon obecnego miasta Rethymnon.
Aptera została zniszczona w 700 roku w wyniku trzęsienia ziemi. Inne źródła podają najazd Arabów w 832 roku jako przyczynę upadku miasta. W tym momencie urywa się zupełnie słuch o Apterze, dopiero w 1834 roku na jej ślady natrafia angielski podróżnik Robert Pashley. Prace archeologiczne na tym terenie są stosunkowo mało zaawansowane. Jedno z najważniejszych odkryć dokonano w czasie prac wykopaliskowych prowadzonych w 1958 roku, kiedy to odkryto m.in. świątynię poświęconą Demeter. Jednak większość skarbów Aptery jest ciągle skrytych pod ziemią i czeka na rządową dotacje, która pozwoli archeologom na wznowienie prac.
Oglądając pozostałości Aptery warto zauważyć odległość dzielącą ruiny bramy miejskiej od właściwych wykopalisk, bo daje to dobre wyobrażenie o tym, jak wielkie było to miasto w szczycie swojego rozkwitu. Warto również zastanowić się nad tym jak wiele skarbów skrywają jeszcze pola znajdujące się wewnątrz murów. Na nas spore wrażenie wywarły długie miejskiej mury oraz ogromne rzymskie cysterny, których rozmiary przytłacza nawet dziś. Dodatkowo z ruin Aptery rozciąga się piękny widok na Góry Białe oraz na zatokę Souda.
Twierdza Izzedihn i więzienie w Kalami
Twierdza Izzedihn znajduje się na przedłużeniu drogi asfaltowej przebiegającej obok wykopalisk w Apterze. Twierdza została wybudowana rok po stłumieniu greckiego powstania na Krecie przez tureckiego dowódcę Reouf Pasza, który nadał budowli imię swojego syna - Izzedihn. Według niektórych źródeł budulec na tę twierdzę oraz na twierdzę Kalami stanowiły kamienie pochodzące z ruin antycznej Aptery. Po wyjściu Turków z Krety twierdza ta była wykorzystywana przez grecką marynarkę, do 1971 roku pełniła funkcję więzienia a obecnie od jakiegoś czasu trwają prace związane z jej przebudową. W czasie kiedy byliśmy nie była ona udostępniona dla zwiedzających. Warto jednak dojechać do niej ze wzgledu na widoki rozpościerające się z tego miejsca. Z jednej strony można podziwiać rozległość całkiem dobrze zachowanych murów antycznej Aptery, z drugiej strony doskonale widać kolejną twierdzę turecko-wenecką Kalami.
Aby dojechać do więzienia w Kalami trzeba wrócić z Aptery na New National Road, a następnie przed dojechaniem do półwyspu Souda na najbliższym skrzyżowaniu skręcić w lewo i zjechać tą drogą na wybrzeże. Więzienie w Kalami nie jest oznaczone kierunkowskazami więc najlepiej kierować się na wyczucie. W chwili obecnej twierdza ta już nie pełni roli więzienia. Jej dalsze przeznaczenie nie zostało na razie określone.
Jezioro Kournas
Jezioro Kournas jest obecnie jedynym, naturalnym słodkowodnym jeziorem na Krecie. Jezioro to znajduje się 47 km za Chanią w pobliżu znanego turystycznego miasteczka Georgioupoli. Kournas jest wspólną nazwą jeziora oraz znajdującej się obok wioski. Jezioro Kournas, jest stosunkowo duże, jego obwód wynosi około 3,5 km, a głębokość dochodzi miejscami do 45m. W wodzie jeziora otoczonego górami żyją żółwie oraz żmije wodne, podobno nieszkodliwe. Niestety ani jednych ani drugich nie mieliśmy szczęścia zobaczyć.
W bezpośrednim sąsiedztwie jeziora jest mnóstwo tawern, które zostały wybudowane na niewielkim drewnianym tarasie, dzięki czemu popijając zimne frappe można podziwiać uroki jeziora. Ceny niestety są dość wygórowane. Na większy posiłek lepiej udać się do innej miejscowości. W odróżnieniu od okolicznych podupadających miasteczek Kournas przeżywa turystyczny rozkwit. Na wybrzeżu jeziora działa sporo wypożyczalni rowerów wodnych, gdzie można za około 7€ przez godzinę swobodnie popływać po jeziorze wypatrując rozreklamowane żółwie. Gwar, natłok ludzi był dla nas sporym zaskoczeniem. Nie spodziewaliśmy się w tym miejscu "przemysłowej" turystyki.